(piszę długo więc proszę o wyczerpujące odpowiedzi)
Kiedy dosłownie postawiłaś nogę na podłodze usłyszałaś krzyk i pisk kogoś za oknem. Słońce poświeciło ci w oczy. Potknęłaś się o leżący na dywanie pakunek. Był ładnie zapakowany, przewiązany wstęgą. Na podłodze leżała jakaś kartka, napisane na niej było:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Nie mogliśmy zostać, musieliśmy iść do pracy, a Twoi bracia do szkoły, mamy nadzieję, że prezent Ci się spodoba. Rodzice
Pisk dało się słyszeć jeszcze wyraźniej.
Offline
Spojrzałam co się stało za oknem.Byłam ciekawe kto tak przeraźliwie piszczał i krzyczał.Kiedy zobaczyłam kto piszczał i spojrzałam na paczkę.Aż mi łza poleciała.
-Kto mógł zrobić taki ohydny żart.pomyślałam i otworzyłam paczkę.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jakbyś czytał uważnie moją historie wiedziałbyś że moi rodzice nie żyją a bracia podrużuja po regionie kanto
Offline
(śpiący byłem)
Otworzyłaś paczkę, wyskoczył z niej czekoladowy tort i trafił cię w twarz, byłaś cała w czekoladzie.
Za oknem można było zauważyć dwie postacie, jedna atakowała drugą, był to wysoki mężczyzna bardzo umięśniony, który atakował bezbronną kobietę.
Offline